Hejka!
Po dłuższej przerwie, przychodzę do Was ze stylizacją! Cieszę się, że w końcu pogoda się poprawiła i przy okazji miałam wolną chwile na sesję. Minął drugi miesiąc szkoły i nauki robi się coraz więcej, dlatego wpisy będą pojawiały się rzadziej i raczej w weekendy.Głównym elementem dzisiejszej stylizacji jest bluzka. Zakupiłam ją w jednym z Warszawskich lumpeksów, ponieważ była nowa z metką, a szukałam długo idealnej oversizowej bluzki, na krótki rękaw. Do t-shirtu dobrałam spódnicę, którą w zasadzie kupiłam, bo była mi potrzebna do szkoły, a teraz stała się jedną z moich ulubionych. Myślę, że hitem tej stylizacji są botki, które chciałam zakupić już w tamtym roku, co prawda trochę inny model i musiałabym za nie zapłacić o wiele więcej. Inspirowane są one latami 70- tymi i zaliczają swój powrót już drugi rok z rzędu.
Z racji tego, że poranki są chłodne zaczęłam nosić mój ukochany płaszcz z Zary, który zakupiłam w tamtym roku. Dodatkiem tej stylizacji jest szal, jest on wielki, bo nie jednokrotnie używałam go jako " koca", kiedy było mi zimno. W tym roku stwierdziłam, że zainwestuje w szal lepszy jakościowo, taki który posłuży mi nie na jeden sezon, z tego powodu też taki kolor, a nie inny.
Zapraszam do oglądania!
